Kobieta z alergią

Alergia na kurz i roztocza: czy to epidemia XXI wieku?

Około 6 milionów Polaków uskarża się na objawy alergii wywołanej przez roztocze. To więcej niż ludność całego województwa mazowieckiego. Problem jest więc na tyle powszechny, że nic dziwnego, iż określa się go już mianem epidemii XXI wieku. Jeśli codziennie rano budzisz się z katarem, łzawiącymi oczami i bólem głowy, nie masz infekcji, a objawy nasilają się w sezonie grzewczym, to z dużym prawdopodobieństwem możesz uznać, że należysz do grupy osób zmagających się z alergią na kurz i roztocze.  

Źródło problemu

Na początek uporządkujmy nomenklaturę. Choć potocznie mówi się o alergii na kurz i roztocza, to z medycznego punktu widzenia alergenem są tylko odchody roztoczy. Sam kurz nie uczula – zagrożeniem dla człowieka jest natomiast to, co się w nim znajduje, czyli właśnie alergeny roztoczy.

Roztocze to bardzo małe pajęczaki, które bytują w kurzu. Nie można ich dostrzec gołym okiem. Nie wszyscy zdają więc sobie sprawę z tego, że mają w domu miliony niechcianych lokatorów. Do wyobraźni powinno przemówić już to, że na materacu łóżkowym po około 7 latach użytkowania może znajdować się do 10 milionów roztoczyoraz ogromna ilość ich odchodów. To właśnie dlatego objawy alergii nasilają się rano oraz podczas snu.

Warto przy tym wiedzieć, że nawet pedantyczne podejście do sprzątania nie rozwiązuje problemu roztoczy. Gnieżdżą się one nie tylko w kurzu osiadającym na meblach czy podłodze, ale także w dywanach, na zasłonach, firankach, pościeli, ręcznikach oraz w dziesiątkach innych miejsc, do których z reguły nie zaglądamy.

Rozwojowi roztoczy sprzyja ciepło i wilgotność, dlatego w każdym domu przybywa ich w sezonie grzewczym. Idealne warunki do bytowania pajęczaków stwarza łóżko – pod pościelą jest ciepło, a ludzki pot podnosi wilgotność.

Warto wiedzieć

Choć wyróżniamy około 45 tysięcy gatunków roztoczy, to alergię wywołują te znajdujące się w kurzu. Ich żywicielem jest… człowiek, ponieważ pajęczaki żywią się martwym ludzkim naskórkiem.

Typowe objawy alergii na roztocza

Najbardziej czytelnym objawem alergii na kurz jest oczywiście nawracający katar, który nasila się rano, krótko po przebudzeniu. Jeśli nieżyt nosa mija po wyjściu na świeże powietrze, powinna się od razu zapalić lampka ostrzegawcza. Szczególnie, gdy poza katarem obserwujemy także suchy kaszel, duszności oraz zaczerwienienie oczu.

Objawy uczulenia na roztocza są bardzo podobne do przeziębienia, przez co wiele osób początkowo je bagatelizuje i nie utożsamia ich z ewentualną alergią. Jeśli jednak przyjmowanie leków przeciwwirusowych nie przynosi żadnej poprawy, a wymienione wcześniej niedogodności utrzymują się przez długi czas i są wyraźnie powiązane z miejscem (np. sypialnią), to prawdopodobieństwo, że wywołują je odchody roztoczy jest bardzo wysokie.

Dość skutecznym „domowym” testem na alergię jest urządzenie generalnych porządków. Jeśli podczas odkurzania, zmiany pościeli czy zdejmowania zasłon pojawi się kaszel, nieżyt nosa oraz łzawienie oczu, to niemal na pewno jest to uczulenie na roztocza.

Warto wiedzieć

U niektórych osób mogą wystąpić także objawy skórne w postaci pokrzywki, zmian łuszczycowych czy miejscowego zaczerwieniani – zwłaszcza na dłoniach, które miały kontakt z kurzem.

Takich objawów absolutnie nie należy bagatelizować. Alergia na roztocza może być bardzo groźna dla zdrowia. Nie tylko obniża komfort życia, ale także zaburza sen i odpoczynek. W ciężkich przypadkach alergia prowadzi do poważnych chorób, na czele z astmą oskrzelową.

Masz alergię na roztocze: co robić?

Przede wszystkim warto poddać się testom alergicznym, ale uwaga! Te skórne nie zawsze dają odpowiedź na pytanie, czy przyczyną wymienionych problemów na pewno są odchody roztoczy bytujących w kurzu. Odczulanie jest niestety czasochłonne (może trwać kilka lat) i uwalnia od problemu tylko na około 10 lat.

Bardzo rozsądnie jest także wprowadzić w domu zasady, które pozwolą znacząco ograniczyć kontakt z alergenem. W tym celu dbamy o dobrą wentylację (co pozwoli obniżyć wilgotność), staramy się też nie przegrzewać pomieszczeń. Na pewno warto zainwestować w odkurzacz z filtrem HEPA oraz zrobić generalne porządki w domu i pozbyć się niepotrzebnych przedmiotów, które i tak są tylko siedliskiem kurzu.

Bardzo skutecznym sposobem na zabezpieczenie się przed roztoczami jest stosowanie neutralizatorów alergenów kurzu domowego, np. środka Allergoff w sprayu. Wystarczy nanieść go na materac, pościel, dywan, tapicerowane meble czy zabawki dziecka, aby zyskać pewną ochronę aż na 6 miesięcy.

Osobom, u których objawem alergii na roztocza są zmiany skórne, szczególnie polecamy środki do kąpielii pielęgnacji ciała. Wszelkie tkaniny, które także są siedliskiem alergenów, warto natomiast namoczyć w specjalnym płynie.

Alergia na kurz (a dokładnie na roztocza) to bardzo dokuczliwa przypadłość. Na szczęście można jej skutecznie przeciwdziałać. Skoro nie jesteśmy w stanie całkowicie pozbyć się roztoczy z domu, to przynajmniej powinniśmy się od nich odseparować – zwłaszcza tam, gdzie najbardziej nam one zagrażają.

Powrót